Torba do szpitala rozmiarami często przekracza te, zabierane na długie wakacje. W przypadku planowanej hospitalizacji, pakując się w ferworze przygotowań, łatwo o czymś zapomnieć. Kiedy trafiamy na odział nagle wszystko musi nam dowieść ktoś bliski. O czym trzeba pamiętać, a co można sobie odpuścić?
Szlafrok męski i piżama… A najlepiej kilka.
Będąc pacjentem szpitala z zasady leżymy w łóżku, a wiec podczas pobyty cały czas powinniśmy być w piżamie, lub innym wygodnym stroju. O ile nikogo nie dziwi widok mężczyzny spacerującego po korytarzu w dresie i bluzie, to sama piżama już nie jest tak powszechna. Większość osób spędzających w niej cały dzień poza salą raczej zakłada szlafrok męski, by pospacerować po oddziale, a już na pewno na wyprawy poza niego. Wybierając stroje do szpitala pamiętajmy, że są to miejsca dobrze ogrzewane, więc nie mamy po co pakować grubych ubrań. Spędzając cały dzień w tej samej koszulce, nawet leżąc w łóżku, pocimy się i zaczyna ona nabierać nieprzyjemnego zapachu. Dla własnego komfortu spakuj na taki pobyt chociaż 3 komplety na co dzień, tak by ktoś mógł w razie konieczności je zabrać, uprać i odwieść z powrotem zanim zużyjesz następny komplet. Szlafrok męski będzie też przydatny podczas wieczornej lub porannej toalety. W zależności o tego na jaki oddział trafimy, będą tam ludzie różnie radzący sobie z zachowaniem czystości. Niestety personelu jest za mało, by na bieżąco myć wszystkie sanitariaty. Jak można się domyślać, łazienki nie zawsze zachęcają do skorzystania z nich. Mając szlafrok możemy po kąpieli narzucić go na siebie nie ryzykując, że czystymi nogawkami spodni wytrzemy wszystko co znalazło się wcześniej na mokrej podłodze.
Sztućce i naczynia, żeby mieć czym zjeść obiad.
Kiedyś do szpitali wszyscy zabierali ze sobą całkiem pokaźny komplet. Obecnie za żywienie w większości ośrodków odpowiadają firmy cateringowe, które dostarczają porcje w jednorazowych pojemnikach. Niestety, wraz z jedzeniem nie zawsze dostaniemy coś czym będziemy mogli zjeść. Nawet jeśli trafisz na zestaw ze sztućcami, to z uwagi na ograniczony budżet, te jednorazówki nie zawsze radzą sobie z pokrojeniem mielonego, więc warto mieć własne, które po każdym posiłku zwyczajnie umyjemy.
Papier toaletowy i mydło powinno być dostępne.
Niestety tylko powinno, bo często nie jest. O ile każdy wie, że do szpitala zabiera się swój ręcznik, kosmetyki , to papier toaletowy i mydło wydają się być podstawą w takich obiektach. Owszem są one regularnie uzupełniane, ale ta regularność nie ma odpowiedniej częstotliwości, przez co środki te kończą się chwilę po tym jak ktoś je dołoży. Warto więc mieć swój papier toaletowy, który przy okazji wiemy w jakich warunkach był używany i raczej możemy by pewni, że po jego dotknięciu nie będziemy musieli myć rąk… Własnym mydłem oczywiście.
Odrobina rozrywki dla zabicia czasu.
Na większości sal jest możliwość uruchomienia telewizora. Ale przyznajmy sami. Ile można siedzieć patrząc się bez sensu w czarne pudełko zawieszone na ścianie? Towarzystwo na sali też nie zawsze trafia się chętne do rozmowy, czy gry w karty. Do torby szpitalnej koniecznie spakuj coś co odciągnie Twoją uwagę i przyspieszy upływ czasu, a jednocześnie pozwoli na korzystanie z tego w obrębie własnego łóżka i bez udziału osób trzecich. Idealnie sprawdzą się tu książki, krzyżówki, czy inne łamigłówki. A może zawsze brakuje na coś czasu i wiecznie jest odkładane na później? Będąc pacjentem szpitala możemy poznać chociażby kilka zwrotów w języku, który chcemy podszkolić. Może warto na to postawić.